Śledź nas na:



Kara śmierci - historia, argumenty za i przeciw, stosunek Polaków do kary śmierci.

Prawo karne na ziemiach polskich we wczesnym średniowieczu opierało się na prawie zwyczajowym. Zakres przestępstw karanych śmiercią był zbliżony do istniejących w zachodniej części kontynentu. W sprawach ciężkich, jak zabójstwo, podpalenie, gwałty, rabunek, wyroki ferował lokalny władca (książę), w innych sprawach sądy sprawował właściciel domeny nadanej mu przez panującego. Najstarszą znaną formą karania śmiercią było ukamienowanie.

Wraz z pojawieniem się instytucji kata kary zaczęli wymierzać specjaliści. Zła sława, która otaczała całą rodzinę, sprawiała, że zawód ten był często dziedziczny. Bogate miasta same utrzymywały kata, zaś inne sprowadzały go do wykonywania wyroków. Kary wykonywano przez ścięcie, powieszenie, łamanie kołem, ćwiartowanie, palenie na stosie i ukrzyżowanie. Głową płacili za przestępstwa zdrajcy, zabójcy, złodzieje i fałszerze monet. Statuty Kazimierza Wielkiego przewidywały karanie śmiercią za wyłudzanie nienależnych świadczeń z żup królewskich, zagarnięcie podatków czy obracanie obcą monetą.

Podejrzanych o herezję sądziły sądy kościelne, następnie skazanego wydawano władzy świeckiej, która paliła nieszczęśnika żywcem na stosie. Inkwizycja kościelna nasiliła się szczególnie po wydaniu edyktu wieluńskiego w 1424 roku, zrównującego wyznawanie zasad husyckich ze zbrodnią obrazy majestatu. W XVI wieku zmiana wyznania rzymskokatolickiego na inne chrześcijańskie przestała być karana (...). Fala polowań na czarownice nie ominęła Rzeczypospolitej. Za uprawianie czarów w pierwszej połowie XVI wieku w samym tylko Węgrowcu spalono 34 osoby. Egzekucje trwały przez następne dwa stulecia, mimo kilkakrotnie wydanych zakazów przez panujących Augusta II i Augusta II. Ostatecznie karę śmierci za czary zniesiono w 1776 roku.

W okresie Rzeczypospolitej szlacheckiej na mocy konstytucji z 1586 roku karę ostateczną wymierzano za czyny przeciwko moralności i dobrym obyczajom (sodomia, homoseksualizm), przeciwko porządkowi publicznemu (gwałtowne najście na dom, napad na drodze), spiski przeciwko władzom miejskim, porwanie oraz tradycyjnie zabójstwo umyślne, zwane kryminalnym. Skazańcowi niekiedy ratowała życie kobieta, jeżeli oświadczyła, że chce z nim zawrzeć związek małżeński, a zwyczaj ten nazywano "wypraszaniem od kary śmierci". Nadto co sprytniejsi ze skazanych umawiali się z katem (niebezinteresownie), by przyszła egzekucja została przeprowadzona niezręcznie. Egzekucji nieudanej drugi raz nie wykonywano.

Po rozbiorach na ziemie polskie rozciągnięto ustawy karne państw zaborczych. Ciekawym przypadkiem było istnienie zapisu w ustawie karnej z sierpnia 1920 r. (tzw. "sierpniówka") sankcji za przestępstwa popełnione przez osoby wojskowe z chęci zysku - kary śmierci poprzez rozstrzelanie (w marcu następnego roku karą taką objęto i urzędników - była to tzw. marcówka). Z niewielkimi zmianami utrzymano je aż do 1932 roku, kiedy wszedł w życie pierwszy po odzyskaniu kodeks karny. Kodeks przewidywał możliwość zastosowania kary śmierci za pięć przestępstw (w tym za cztery polityczne), z możliwością alternatywnej zamiany na karę dożywotniego więzienia oraz 5 i 10 lat pozbawienia wolności.

Kodeks karny z 1969 roku dawał możliwość orzekania kary śmierci za dziewięć przestępstw, a ustawy pozakodeksowe za 14 czynów. Po wprowadzeniu stanu wojennego w 1981 roku wszedł w życie dekret "O postępowaniach szczególnych w sprawach o przestępstwa i wykroczenia w czasie obowiązywania stanu wojennego", który umożliwiał wymierzanie kary śmierci za 86 typów przestępstw w postępowaniu doraźnym. (...) Ostatni wyrok śmierci wykonano w Polsce w 1988 roku, na kilka miesięcy przed wprowadzeniem faktycznego moratorium na wykonywanie kary śmierci.


Zobacz także